Cetaphil Krem PS Lipoaktywny - Moja opinia. I Cetaphil krem Moisturizing Night Cream. Który lepszy ?

 Witajcie, 

dziś opiszę swoją opnie na temat kremów do twarzy: Cetaphil PS Lipoaktywny oraz Cetaphil Moistutizing Night Cream. Wersji Lipoaktywnej używam już ponad rok. A zaczęłam ją stosować podczas kuracji dermatologicznej antytrądzikowej. Wtedy Cetaphil polecił mi dermatolog, później znajomi, którzy również taką kurację przeciwtrądzikową przeszli. Obecnie krem jest już produkowany i dostępny z nową formułą. I taką też zakupiłam 2 tygodnie temu. Czy jest lepszy od poprzednika? I jak sprawdza mi się krem na noc tego producenta? Zapraszam do lektury :)




A więc tak: wersja stara Lipoaktywna spisywała mi się bardzo dobrze podczas walki z trądzikiem. 
Krem świetnie nawilżał moją przesuszoną, łuszczącą się punktowo skórę. Koił, przynosił ulgę. I był odpowiedni pod makijaż. Załączę zdjęcie ze składem starej wersji, które interesują się bardziej składami i ich analizą niż ja.

Teraz pokażę opis składu nowej wersji. Dla porównania. Osobiście nie znam się zbyt dobrze na analizie składu kosmetyków. Dlatego nie będę się na ten temat rozpisywać i wprowadzać Was w błąd.


Kosmetyki Cetaphil, które zakupiłam. Zostały wyprodukowane we Francji. 
Nowa wersja kremu PS Lipoaktywnego nawilżającego. Jest dla mnie bardzo fajna. Napewno różni się tym, od poprzednika, że dużo lepiej, łatwiej rozprowadza się po przesuszonej skórze! Formuła została wzbogacona o olej migdałowy. I według mnie dzięki niemu to rozprowadzanie jest dużo łatwiejsze, przyjemniejsze. Odczuwam również większe ukojenie i nawilżenie skóry. 
Jeśli chodzi o makijaż. To niestety mój podkład nie chce tak dobrze współpracować z tą wersją kremu, jak z poprzednią. Mimo to nie zamierzam z kremu póki co rezygnować. Może uda mi się dobrać inny podkład. Lub zacznę dużo wcześniej najpierw wmasowywać krem. Potem nakładać makijaż. Zazwyczaj robię jedno po drugim. I chyba pora to zmienić. Gdyż lubię swój fluid, a z kremu też narazie po tej kuracji antytrądzikowej nie jestem w stanie zrezygnować. Krem jest bardzo wydajny i starcza na długo. U mnie to było jakieś 3 miesiące stosowania rano i wieczór. Moja skóra bardzo go polubiła.
Tak w starej wersji jak i nowej, prezentowanej na tym zdjęciu:


Krem zakupiłam obecnie na Allegro, na stronie sklepu Cetaphil. Gdzyż w tym momencie znalazłam go tam w najlepszej cenie. Wcześniej udawało mi się go złapać w fajnej promocji w SuperPharm.
Tam jednak nie dostałam do zamówienia. Jak tutaj od Cetaphil: zestawu produktów do wypróbowania. Które były dostępne na aukcji w cenie 40,49 zł z Kremem PS Lipoaktywnym 100g.
Jeśli nie zależy nam na tych fajnych i dość dużych próbkach. To widziałam tam sam krem w cenie 36,49 zł :) Zestaw próbek jest dobrze zapakowany i zawiera broszurę opisującą załączone produkty.


Myślę, że zakup z miniaturami to super opcja jeśli chcemy przetestować kosmetyki przed zakupem wersji pełnowymiarowych. Zwłaszcza, że cenowo nie wychodzi to tak tanio, jak w przypadku innych kosmetyków drogeryjnych. Cetaphil raczej jest dostępny w aptekach. W drogeriach go nie spotkałam. A najłatwiej go zakupić online. Polecam te próbki szczególnie osobą, które zaczynają lub już są w trakcie kuracji przeciwtrądzikowej. Naprawdę mi się sprawdziły! Do nawilżenia, ukojenia skóry zmęczonej leczeniem dermatologicznym. Kosmetyki są też idealne, jeśli mamy bardzo wrażliwą skórę. Są dokładnie przebadane dermatologicznie. 

Jestem już 10 miesięcy po kuracji antytrądzikowej i dlatego skusiłam się jeszcze na krem na noc Moisturizing Night. Zakupiłam go w jednym zamówieniu, co wersje Lipoaktywną.
Kosztował nieco więcej 46 zł. 48 ml.


Jego konsystencja jest bardziej puszysta i rzadka, w porównaniu z kremem powyżej.
Niestety przez to jest on mniej wydajny. Muszę go nałożyć na buzię znacznie więcej.
Obawiam się, że szybciutko mi się skończy.




 Krem świetnie nawilża , koi i chłodzi. Ale pozostawia tłustawą poświatę. Nie wchłania się tak jak wersja powyżej. Która również pozostawia leciutką poświatę, a której nie zostawiała stara wersja Lipoatywna. 



Na szczęście krem stosuję na noc według zaleceń producenta. I rano buzia już się nie świeci, a jest dobrze nawilżona o ładnym, zdrowym kolorycie. Czy kupię ten krem ponownie?
- Nie wiem jeszcze, gdyż z jednej strony krem mnie zachwyca. A z drugiej jest nie wydajny i zostawia tłustą poświatę. Jest bardzo odżywczy i doskonale koi. Co jest wielkim plusem. Po kuracji trądzikowej. W jej trakcie, myślę że może się nie sprawdzić z racji zbyt lekkiej konsystencji. Podczas kuracji polecam zdecydowanie Cetaphil PS Lipoaktywny! Który sprawdza mi się również na przesuszone punkty skóry na całym ciele, popękane pięty czy podrażniony nos od chusteczek przy katarze. Krem Lipoaktywny dla mnie jest wielofunkcyjny, wydajny i zostanie ze mną dłużej!




A jakie kremy są Waszymi ulubieńcami?

Pozdrawiam serdecznie i do następnego posta! :)


















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SŁONECZNIK - Czy to faktycznie CUDO na trądzik, włosy, paznokcie?

Farba do Włosów Loreal Paris Preference Warsaw 92. Blond. Opinia

Spirulina Maseczka naturalna na włosy. Wit A+E. Jogurt naturalny.